02 grudnia 2025

"Zrobię to jutro." Dlaczego prokrastynacja blokuje Twoją karierę i jak z tym skończyć?

"Zrobię to jutro." "Zajmę się tym po weekendzie." "Muszę tylko złapać odpowiedni nastrój."

Brzmi znajomo?

W mojej pracy jako coach i mentor kariery, codziennie spotykam się z niezwykle utalentowanymi profesjonalistami, którzy są blokowani przez jednego, cichego wroga: prokrastynację.

Odkładanie zadań na później to nie jest zwykłe lenistwo. To często złożony mechanizm obronny (ucieczka przed stresem, lękiem przed porażką, przytłoczeniem lub perfekcjonizmem).

Problem w tym, że w środowisku biznesowym prokrastynacja bezpośrednio przekłada się na utracone szanse, niedotrzymane terminy i permanentny stres.

Natknęłam się ostatnio na świetne wizualne podsumowanie 8 strategii walki z tym nawykiem (uznanie dla Gava Blaxberga).

Chciałbym podzielić się z Wami moją perspektywą na te metody, ponieważ to właśnie one pomagają moim klientom odzyskać kontrolę nad swoim czasem i karierą.

1. Zacznij od strategii, czyli co jest naprawdę ważne?

Zanim zaczniesz walczyć z zadaniami, musisz wiedzieć, które są warte walki.

Macierz Eisenhowera: Klucz do spokoju ducha. Oddzielenie tego, co ważne (buduje Twoją przyszłość, realizuje cele) od tego, co pilne (gasi pożary, realizuje cudze cele). Zbyt wielu profesjonalistów grzęźnie w kwadracie "pilne, ale nieważne", zaniedbując swój strategiczny rozwój.
Zasada 80/20 (Pareto): W coachingu kariery zawsze pytam: "Co jest Twoim kluczowym 20%?" Zidentyfikuj te działania, które generują 80% Twoich wyników (np. rozmowy z kluczowymi klientami, strategiczne planowanie) i broń czasu na nie jak lew.

2. Przełam barierę startu – psychologia działania

Najtrudniejszy jest zawsze pierwszy krok. Prokrastynacja żywi się Twoim wahaniem.

Reguła 5 sekund: Kiedy czujesz, że Twój mózg zaczyna szukać wymówek, odlicz w dół: 5-4-3-2-1 i po prostu fizycznie zacznij. To potężne narzędzie do przełamania pętli myślowej i przejścia w tryb działania.
Zjedz tę żabę (Eat that Frog): To moja ulubiona porada dla liderów. Zaczynaj dzień od najtrudniejszego, najważniejszego zadania (tej "żaby"), którego najbardziej unikałe/aś. Po jego wykonaniu reszta dnia jest już "z górki", a Ty masz ogromny zastrzyk dopaminy i poczucia sprawczości.

3. Zbuduj system, który wspiera działanie

Nie polegaj tylko na sile woli, bo ona się wyczerpuje. Zbuduj system.

Technika Pomodoro: Idealna na duże, przytłaczające projekty. Pracuj w pełnym skupieniu przez 25 minut, a potem zrób 5 minut prawdziwej przerwy (wstań, napij się wody, nie sprawdzaj maili). Te krótkie sprinty sprawiają, że zadanie wydaje się mniej straszne i chronią przed wypaleniem.
Gamifikacja: Zmień obowiązek w wyzwanie. Ustawiaj sobie mini-cele, śledź postępy, nagradzaj się za ukończenie etapów.

4. Pracuj z umysłem, nie przeciwko niemu

Narzędzia to jedno, ale prawdziwa zmiana zachodzi w głowie.

Mindfulness i Medytacja: Uczy obserwować swoje myśli (np. "Nie chce mi się, zrobię to później") bez automatycznego poddawania się im. Buduje "mięsień" skupienia i świadomego wyboru reakcji.
Wizualizacja: Sportowcy robią to cały czas. Zobacz siebie kończącego zadanie. Poczuj ulgę i satysfakcję. Wyobraź sobie, jak pokonujesz przeszkody, które mogą się pojawić. To przygotowuje Twój umysł na sukces.

Moja rada:

Nie próbuj wdrażać wszystkich ośmiu metod na raz. To prosta droga do...prokrastynowania wdrażania zmian.

Wybierz jedną, która najbardziej do Ciebie przemawia. Może "Zjedz tę żabę" przez najbliższy tydzień? Albo spróbuj "Techniki Pomodoro" na ten jeden projekt, który odkładasz od miesiąca?

Kluczem nie jest znalezienie magicznego rozwiązania, ale świadomość (Dlaczego odkładam?) i działanie (Jaki jeden mały krok mogę zrobić teraz?).

Obserwuj mnie w social mediach